– Stanowimy zwiad – wyjasnil Dalgood – znacznie wieksze sily sa juz w drodze. Regularne oddzialy armii i ludzie z Biura nadjezdzaja autostrada. Wkrotce tu beda.

Cala trojka przeszla miedzy otaczajacymi ladowisko samochodami i zblizyla sie do jednej z martwych istot lezacych na chodniku przy parku.

– Trudno bylo mi w to uwierzyc, gdy patrzylem z gory – stwierdzil Dalgood.

– Niech pan lepiej uwierzy – odezwala sie Tessa.

– Co to jest, u diabla? – spytal.

– Zjawy – powiedzial Sam.

38

Tessa martwila sie o Sama. Wrocila do domu z Chrissie i Harrym o pierwszej nad ranem, po trzykrotnym przesluchaniu przez ludzi z Marines. Choc dreczyly ich okropne koszmary, przespali sie pare godzin, a Sama nie bylo jeszcze o jedenastej w srode, gdy konczyli sniadanie.

– Moze mysli, ze jest niezniszczalny – zauwazyla Tessa.

– Martwisz sie o niego – stwierdzil Harry.

– Oczywiscie, ze jestem zmartwiona.

– Powiedzialem – o niego.

– No… nie wiem.

– A ja wiem.

– Ja tez – wtracila Chrissie.

Wrocil o pierwszej, brudny i szary na twarzy. Przygotowala wolne lozko ze swieza posciela, a on zakopal sie w nim w ubraniu. Od czasu do czasu pomrukiwal i rzucal sie, wolal je po imieniu i niekiedy Scotta – jakby ich szukal wedrujac przez niebezpieczny i opustoszaly teren.

Ludzie z FBI ubrani w odziez ochronna przyszli po niego o szostej wieczorem. Zdolal przespac sie niespelna piec godzin. Zniknal znowu na cala noc.

Juz wczesniej wszystkie ciala regresywnych zebrano z ulic, oznakowano i zapieczetowano w plastikowych workach, po czym umieszczono w lodowkach jako material dla specjalistow z dziedziny anatomii patologicznej.

Tej nocy Tessa i Chrissie spaly w jednym lozku. Abazur przykryly recznikiem, co mialo zastapic nocna lampke, wiec w pokoju panowal polmrok. Chrissie powiedziala:

– Odeszli.

– Kto?

– Mama i tata.

– Tak sadze.

– Nie zyja.

– Przykro mi, Chrissie.

– Och. Wiem, ze ci przykro. Jestes bardzo mila. – Plakala chwile w jej ramionach.

Znacznie pozniej, tuz przed zasnieciem, spytala:

– Rozmawialas z Samem. Czy domyslaja sie… chodzi o te zwierzeta zeszlej nocy… dokad one wszystkie pobiegly?

– Jeszcze nie wiedza – odpowiedziala.

– To mnie niepokoi.

– Mnie tez.

– Chodzi mi o to, ze nie wiedza.

– Zgadzam sie z toba – wyjasnila.

39

Do czwartku rano zespoly technikow z Biura i konsultantow z zewnatrz przejrzaly dostatecznie duzo danych o Ksiezycowym Jastrzebiu zawartych w Sloncu, by stwierdzic, ze Projekt dotyczyl implantacji niebiologicznego mechanizmu kontrolnego, wywolujacego glebokie zmiany psychofizyczne ofiar, ale nikt jeszcze nie pojmowal, jak to dzialalo, jak mikrosfery powodowaly tak radykalne metamorfozy. Wyeliminowano bakterie, wirusy czy jakies inne wyhodowane organizmy. Byla to kwestia czysto mechaniczna.

Oddzialy wojska, pilnujace miasta przed najazdem intruzow z wszelkich mozliwych massmediow i zwyklych poszukiwaczy sensacji, nadal wykonywaly swoje zadania, ale zolnierze z ulga pozbyli sie goracej odziezy ochronnej, podobnie setki naukowcow i agentow FBI, ktorzy biwakowali w calym miescie.

Choc wiadomo bylo, ze Sam musi wrocic do miasta w najblizszych dniach, otrzymal zezwolenie na wyjazd z Tessa i Chrissie wczesnym rankiem w piatek. Przychylnie nastawiony sad wraz z rada skladajaca sie z federalnych i stanowych przedstawicieli przyznali Tessie tymczasowa opieke nad dziewczynka. Cala trojka powiedziala Harry’emu „do zobaczenia wkrotce”, a nie „zegnaj” i odlecieli helikopterem FBI typu Jet Ranger.

By zapobiec sensacyjnym i niescislym relacjom z badan, zarzadzono absolutna blokade informacji o Moonlight Cove. Sam nie zdawal sobie w pelni sprawy z konsekwencji calej tej historii, az dolecieli nad posterunek wojskowy przy autostradzie. Setki wozow prasowych parkowaly wzdluz drogi i na polach. Pilot lecial dostatecznie nisko, wiec Sam dokladnie widzial wszystkie kamery filmujace ich przelot.

– Rownie tloczno jest na drodze przy Holliwell Road, przy drugim posterunku – powiedzial pilot. – Tam koczuja reporterzy z calego swiata, spia na ziemi, a nie w motelu w obawie, ze przebudziwszy sie stwierdza, iz do Moonlight Cove wlasnie wpuszczono dziennikarzy, kiedy oni chrapali w najlepsze.

– Moga spac spokojnie – powiedzial Sam. – Miasto nie bedzie otwarte ani dla prasy, ani kogokolwiek innego przez najblizsze tygodnie.

Helikopterem dotarli na Miedzynarodowe Lotnisko w San Francisco, gdzie mieli trzy rezerwacje na lot liniami PSA do Los Angeles. W poczekalni Sam przeczytal kilka naglowkow w kioskach z gazetami:

SZTUCZNY UMYSL PRZYCZYNA TRAGEDII W COVE. SUPERKOMPUTER WPADA W SZAL.

Oczywisty nonsens. Superkomputer New Wave – Slonce – nie byl sztucznie wyprodukowanym umyslem. Nic takiego jeszcze nie stworzono na ziemi, choc cale legiony naukowcow przescigaly sie w badaniach nad stworzeniem prawdziwego myslacego elektronicznego umyslu. Slonce nie oszalalo; wykonywalo jedynie polecenia, tak jak wszystkie inne komputery.

Parafrazujac Szekspira, Sam pomyslal: blad lezy nie w technologii, ale w nas samych.

Wspolczesni ludzie jednak chetnie zrzucali wine za niepowodzenie w systemie na komputery, tak jak zyjacy przed wiekami obarczali wina niesprzyjajacy uklad planet.

Tessa w milczeniu wskazala na inny tytul:

TAJNY EKSPERYMENT PENTAGONU PRZYCZYNA ZAGADKOWEJ KATASTROFY.

Dla niektorych kregow Pentagon byl ulubiona Zjawa, niemal kochana za rzeczywiste i wyimaginowane postepki, poniewaz wiara, ze tam tkwia korzenie wszelkiego zla, czynila zycie prostszym. Tym, ktorzy tak mysleli, Pentagon jawil sie niczym stary belkoczacy potwor stworzony przez Frankensteina, w za duzych butach i ciasnym czarnym garniturze, przerazajacy, ale zrozumialy i przewrotny zarazem. Stwor, ktorego nalezy unikac, ale ostatecznie latwiejszy do zaakceptowania niz jacys stokroc gorsi i zagadkowi zloczyncy.

Chrissie wyciagnela ze stojaka z prasa specjalne wydanie jednego z wiekszych brukowcow o zasiegu ogolnokrajowym, wypelnione historyjkami o Moonlight Cove. Pokazala im najwazniejszy naglowek:

KOSMICI LADUJA NA KALIFORNIJSKIM WYBRZEZU. NIENASYCENI POZERACZE CIAL NISZCZA MIASTO.

Вы читаете Polnoc
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату