przejal inicjatywe mowiac, iz poniewaz jego lordowska mosc mnie oczekuje, wiec nie zwlekajac wprowadzi mnie na gore. „Gora” okazala sie salonikiem o szkarlatnych scianach na pierwszym pietrze, gdzie wokol elektrycznego grzejnika w kominku stali trzej mezczyzni z kieliszkami w rekach. Trzej mezczyzni w postawie swobodnej, zwroceni w strone otwierajacych sie drzwi. To byl triumwirat rzadzacy wyscigami w Anglii. Wielkie figury. Pewne i obwarowane setkami lat tradycyjnej wladzy. Oni nie traktowali sprawy z takim podnieceniem jak ja.

– Pan Roke – zaanonsowal sluzacy wprowadzajac mnie. October podszedl do mnie i przywital sie.

– Podroz mial pan dobra?

– Tak, dziekuje.

Hrabia October zwrocil sie w strone pozostalych mezczyzn.

– Moi dwaj koledzy przybyli tu, by pana powitac.

– Nazywam sie Macclesfield – powiedzial wyzszy, starszy przygarbiony mezczyzna o niesfornej bialej czuprynie. Pochylil sie do mnie i wyciagnal koscista reke. – Bardzo sie ciesze z poznania pana, panie Roke. – Mial sokole oczy o przenikliwym spojrzeniu. – A to jest pulkownik Beckett – wskazal na szczuplego mezczyzne, ktory wygladal na schorowanego i kiedy podal mi reke, jego uscisk byl slaby i miekki. Wszyscy milczeli i przygladali mi sie, jak gdybym byl przybyszem z kosmosu.

– Jestem do dyspozycji panow – powiedzialem uprzejmie.

– Mozemy wiec przejsc od razu do interesow – rzekl October wskazujac mi przykryty pokrowcem fotel. – Drinka?

– Prosze.

Podal mi szklaneczke najdelikatniejszej whisky, jaka kiedykolwiek pilem, i wszyscy usiedli.

– Moje konie – zaczal October swobodnie, konwersacyjnie – trenowane sa w stajni przylegajacej do mojego domu w Yorkshire. Nie trenuje ich sam, bo zbyt czesto musze wyjezdzac w interesach. Licencje – publiczna licencje – ma czlowiek o nazwisku Inskip i procz moich koni trenuje takze konie moich przyjaciol. Obecnie w stajni jest trzydziesci piec koni, z czego 11 moich. Sadzimy, ze byloby najlepiej, gdyby zaczal pan jako chlopiec w mojej stajni i potem przeniosl sie gdzie indziej, kiedy uzna pan to za konieczne. Jasne?

Skinalem glowa.

– Inskip jest uczciwy, ale troche gadula, totez uwazamy za rzecz bardzo istotna dla powodzenia panskiej misji, by nie znal on powodow ani sposobu, W jaki trafil pan do stajni. Zwykle Inskip angazuje chlopcow, totez musi pana przyjac on, nie ja. Aby upewnic sie, ze w stajni zabraknie rak do pracy i pana oferta zostanie natychmiast przyjeta, pulkownik Beckett i sir Stuart Macclesfield za dwa dni posla tam po trzy konie. Trzeba powiedziec, ze nie sa to dobre konie, ale najlepsze, jakie moglibysmy w tym czasie zdobyc.

Wszyscy usmiechneli sie i mieli do tego pelne prawo. Zaczynalem podziwiac ich dzialalnosc sztabowa.

– Za cztery dni, kiedy wszyscy zaczna sie czuc przepracowani, pan sie zjawi i zaoferuje swe uslugi. Jasne?

– Tak.

– Tu sa referencje – podal mi koperte. – Pochodza od mojej kuzynki z Kornwalii, ktora trzyma kilka koni wierzchowych. Umowilem sie z nia, ze jesli Inskip bedzie chcial sprawdzic, ona potwierdzi ustnie opinie o panu. Na poczatek nie moze pan sie wydac zbyt podejrzanym charakterem, bo Inskip pana nie przyjmie.

– Rozumiem.

– Inskip zapyta o karte ubezpieczeniowa i formularz podatkowy, ktore powinien pan miec z poprzedniego miejsca pracy. Oto one. Karta ubezpieczeniowa jest podstemplowana i nie bedzie wymagala zadnego sprawdzania az do maja w przyszlym roku, a do tego czasu, mamy nadzieje, nie bedzie juz potrzebna. Bardziej skomplikowana jest sprawa z formularzem podatkowym, ale sporzadzilismy go w ten sposob, ze adres na odcinku, ktory Inskip bedzie musial wyslac do urzedu finansowego, jest zupelnie nieczytelny. Musi z tego wyniknac pewne zamieszanie, ale bedzie ono wygladalo calkiem naturalnie, i latwo ukryje sie fakt, ze nie pracuje pan w Kornwalii.

– Rozumiem – powiedzialem. – Musze przyznac, ze wszystko to zrobilo na mnie pewne wrazenie.

Sir Stuart Macclesfield chrzaknal, a pulkownik Beckett poszczypywal czubek wlasnego nosa.

– Wiem, ze wasi analitycy nie mogli zidentyfikowac tego dopingu, ale nie znam zadnych szczegolow. Na jakiej podstawie sa panowie przekonani, ze uzywano dopingu?

October spojrzal na Macclesfielda, ktory zaczal mowic powolnym, starczym chropowatym glosem.

– Kiedy kon wraca z toru i toczy piane z pyska, oczy wychodza mu z orbit, a cialo ma zlane potem, podejrzewa sie oczywiscie, ze dostal jakis srodek stymulujacy. Srodki te sa klopotliwe, bo trudno obliczyc dawke konieczna, by kon zwyciezyl nie budzac podejrzen. Gdyby zobaczyl pan ktoregos z koni, jakie podawalismy testom, przysiaglby pan, ze dostal za duza dawke. Jednak wyniki testow zawsze byly negatywne.

– A co mowia wasi farmakolodzy?

– Doslownie? Bo nie zaluja przeklenstw – zauwazyl Beckett.

– W ogolnych zarysach.

– Mowia po prostu, ze nie istnieje narkotyk, ktorego nie potrafiliby zidentyfikowac.

– A adrenalina? – zapytalem.

Panowie wymienili spojrzenia, a Beckett powiedzial:

– Wiekszosc badanych koni miala bardzo wysoki procent adrenaliny, ale na podstawie jednej analizy nie mozna stwierdzic, czy jest to normalny poziom dla danego konia. Konie produkuja bardzo rozne ilosci adrenaliny i nalezaloby zbadac je przed i po kilku wyscigach, zeby okreslic poziom normalnej produkcji, a takze na roznych etapach treningu. Tylko znajac normalny u konkretnego konia poziom adrenaliny mozna stwierdzic, czy dostal jej dodatkowa dawke. Sa zreszta trudnosci praktyczne – adrenaliny nie mozna podawac doustnie, o czym pan zapewne wie. Musi byc wstrzyknieta i ma natychmiastowe dzialanie. Na starcie wszystkie konie byly opanowane i spokojne. Konie po srodku stymulujacym sa zazwyczaj bardzo ozywione. Poza tym bardzo czesto po podskornym wstrzyknieciu adrenaliny siersc konia w poblizu miejsca zastrzyku nieco sie unosi, i wszystko sie wydaje. Pewne jest jedynie wstrzykniecie w zyle szyjna, ale jest to zabieg dosc niebezpieczny i jestesmy przekonani, ze w interesujacych nas przypadkach nie mial on zastosowania.

– Faceci z laboratorium radzili nam szukac czegos mechanicznego. W przeszlosci probowano juz wszystkiego. Na przyklad wstrzasow elektrycznych. Dzokeje uzywali siodel czy batow, w ktore wmontowane byly baterie, w ten sposob prad galwanizowal konie do zwycieskiego biegu. Wspanialym przewodnikiem byl konski pot. Badalismy to bardzo starannie i jestesmy przekonani, ze w ekwipunku zadnego z dzokejow nie bylo nic niezwyklego – dodal October.

– Zebralismy wszystkie nasze notatki, analizy z laboratorium, dziesiatki wycinkow prasowych i wszystko inne, co naszym zdaniem mogloby stanowic dla pana jakakolwiek pomoc – rzekl Macclesfield wskazujac mi trzy pudla z wycinkami, lezace na stole.

– Ma pan trzy dni, zeby to przeczytac i przemyslec. October usmiechnal sie blado.

– Pokoj jest przygotowany, a sluzacy zajmie sie panem. Przykro mi, ze nie bede mogl panu towarzyszyc, ale dzis wieczorem musze wracac do Yorkshire.

Beckett spojrzal na zegarek i podniosl sie wolno.

– Musze juz isc, Edward.

A zwracajac sie do mnie ze spojrzeniem, ktore bylo rownie zywe i przenikliwe jak chorowity wydawal sie jego wyglad, powiedzial:

– Da pan sobie rade. I prosze sie pospieszyc, czas dziala przeciwko nam.

October sprawial wrazenie, jakby kamien spadl mu z serca. Utwierdzilem sie w tym przekonaniu, kiedy Macclesfield ponownie uscisnal mi reke i rzekl chrapliwym glosem:

– Teraz, kiedy pan tu juz jest, to wszystko wydaje sie bardziej prawdopodobne… Serdecznie zycze powodzenia, panie Roke.

October odprowadzil ich az do drzwi wyjsciowych, a wrociwszy na gore popatrzyl na mnie przez cala dlugosc szkarlatnego pokoju:

– Milo mi powiedziec, panie Roke, ze kupil ich pan zupelnie.

W luksusowym pokoju goscinnym na gorze, wylozonym ciemnozielonym dywanem, stalo lozko z mosieznymi okuciami, w ktorym spedzilem cztery nastepne noce. Sluzacy rozpakowywal nieliczne rzeczy, jakie z soba przywiozlem, i ukladal je porzadnie na polkach ciezkiej edwardianskiej szafy Na podlodze obok mojej plocienno-skorzanej walizeczki stala tania fibrowa walizka z pordzewialymi zamkami. Ubawiony zabralem sie do przegladania jej zawartosci. Na samym wierzchu znajdowala sie gruba zapieczetowana koperta, na ktorej wypisane

Вы читаете Dreszcz
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×