kierujacy ruchem przepuscil przed nim trzy kierujace sie ku wydmom czolgi, jadace z predkoscia szescdziesieciu pieciu kilometrow na godzine.
Minora sprawdzano takze kilkakrotnie w budynku administracji, gdy szedl w strone biur oficerskich, mial juz jednak przypieta plakietke goscia i do znajomego pokoju dotarl bez przeszkod…
Kapitan Butler nie kazal Darowi czekac; sekretarka natychmiast pozwolila mu wejsc. Butler – wysoki, szczuply Murzyn w doskonale wykrochmalonym pustynnym mundurze khaki – zerwal sie na jego widok zza biurka i serdecznie go usciskal. Taki wyraz emocji byl dosc niezwykly jak na oficera marines.
– Diabelnie dobrze cie widziec, Darwinie – zagail kapitan z szerokim usmiechem. – Przegapilismy pare naszych comiesiecznych, wieczornych wypadow do miasta.
– Tak, zbyt wiele – zgodzil sie Minor. – I ja sie ciesze, ze cie widze, Ned.
Kapitan zawsze mial u siebie w biurze miseczke swiezo zerwanych cytryn i dzbanek z mrozona herbata, ktora pil bez umiaru. Dzis tez Darwin musial wraz z Butlerem przejsc przez swoisty kilkuminutowy rytual: stukanie lodu w szklaneczkach, nalewanie herbaty, krojenie cytryny i toast.
– Za przyjaciol, ktorzy odeszli – powiedzial Ned.
Obaj wypili, po czym zajeli miejsca. Dar usiadl na zniszczonej kanapie, kapitan w jeszcze bardziej zniszczonym skorzanym fotelu. Z twarzy Butlera wciaz nie znikal szeroki usmiech.
Po powrocie z Dalat Darwin odwiedzil wdowe swojego obserwatora, ktora wraz z dwuletnim synkiem mieszkala w Greenville, w stanie Alabama. Spotkal wczesniej Edwine, w trakcie dlugiego szkolenia, kiedy Ned senior i on walczyli z soba o kazdy celny punkt na strzelnicy i w terenie. Wowczas Dar stanal w drzwiach i oswiadczyl, ze oboje moga sie do niego zwracac zawsze, ilekroc beda czegos potrzebowac.
Poczatkowo Edwina sadzila, ze przyjaciel meza powiedzial to ze zwyczajnej uprzejmosci, kiedy jednak powiadomila go telefonicznie, ze przeprowadza sie wraz z dzieckiem do Kalifornii, poniewaz pragnie byc blizej rodziny, wlasnie Darwin zaplacil za bilety lotnicze i furgonetke do przewozu mebli, zamiast pozwolic im obojgu podrozowac autobusem. A gdy Ned junior zaczal wczesnie wykazywac talent matematyczny, rowniez Dar zalatwil mu po cichu miejsce w prywatnej szkole w Bakersfield, gdzie mieszkali Butlerowie. Po smierci Barbary i dziecka Minor takze przeprowadzil sie do Kalifornii, a wtedy wlasnie Edwina i nastoletni Ned spedzali z nim cale godziny przez kilka tygodni, zanim sie otrzasnal z tragedii i mogl podjac normalne zycie. Darwin pragnal i mogl pomagac Nedowi, ktory zdobyl doskonale oceny na egzaminie SAT [Scholastic Achievement Test – egzamin, ktorego wyniki decyduja o przyjeciu na studia w USA.] i dzieki temu mogl wybrac dowolna uczelnie w kraju. Dar myslal o Princeton, ale Ned wybral marines.
Podczas wojny w Zatoce Perskiej mlodzieniec zdobyl trzy odznaczenia. Wyladowal wraz z plutonem rozpoznawczym, podczas gdy Irakijczycy czekali na brzegu, spodziewajac sie poteznej inwazji piechoty morskiej. General Schwarzkopf uzyl wczesniej w szturmie wodno-ladowym tysiecy marines, ktorzy mieli przyciagnac uwage irackich oddzialow, a tymczasem setki tysiecy zolnierzy i czolgow koalicji wykonalo zdumiewajace, ponad trzystukilometrowe przesuniecie, po czym niewidoczni przez wroga rozpoczeli ofensywe, ktora rozbila tyly armii irackiej. W trakcie tej wojny, w roku 1991, Ned junior skonczyl dziewietnascie lat i byl dokladnie w tym samym wieku, w jakim byl jego ojciec podczas akcji w Dalat.
Od tamtego czasu az do zdobytego przed piecioma laty dzisiejszego stanowiska w Camp Pendleton mlody oficer staral sie spotykac z Darwinem na obiad z drinkiem przynajmniej raz w miesiacu. Niestety w ostatnich miesiacach zazwyczaj nie mogli uzgodnic terminu.
Przez kilka minut gawedzili o rodzinie i wspolnych przyjaciolach. W koncu Ned odstawil szklanke z mrozona herbata i spytal:
– Czemu wiec zawdzieczam twoja wizyte?
Dar krotko i zwiezle opowiedzial mu o Przymierzu, Dallasie Trace i rosyjskich snajperach, choc – co go samego zdziwilo – nie potrafil wyciagnac wnioskow. Chociaz mlody kapitan nie mial w marines takiej specjalnosci jak ojciec, wysluchal calej historii z typowa dla wyborowych strzelcow cierpliwoscia.
– Wyswiadczajac mi przysluge, o ktora zamierzam cie poprosic, mozesz narazic cala swoja kariere, Ned – powiedzial Darwin. – Jesli odmowisz, zrozumiem… malo tego, prawie licze sie z tym, ze mi odmowisz. Nie chodzi o niezwykla prosbe, lecz o cos nielegalnego.
Kapitan bardzo lekko sie usmiechnal.
– Przyjmuje twoja uwage, kapralu – odparl. – Ja i trzech moich dobrych przyjaciol, spotkales ich wszystkich, mamy troche wolnego czasu. Powiedz mi tylko, kogo mamy zabic i jak bardzo ma cierpiec.
Minor rozesmial sie uprzejmie, po czym zrozumial, ze Ned nie zartuje.
– Nie, nie – powiedzial pospiesznie. – Mialem nadzieje, ze bede mogl nieoficjalnie pozyczyc nieco sprzetu. Zwroce go, zanim ktokolwiek zauwazy jego brak.
Kapitan pokiwal powoli glowa.
– Nie mamy tu zadnego dodatkowego abramsa MlAl ani innego podobnego czolgu – odrzekl – ale moze ci wystarczy pojazd opancerzony Bradley?
To powiedziawszy, Ned usmiechnal sie, bardziej jak drapiezca niz zartobliwie. Darwin westchnal.
– Myslalem tylko o karabinie.
Kapitan znow pokiwal glowa.
– Wydaje mi sie, ze wbrew przepisom przywiozles sobie z wojny wietnamskiej karabin, ktory uznales za prezent od 7. Pulku Piechoty Morskiej.
– Remingtona 700 – przyznal Dar. – Tak. Nadal go mam.
– I ciagle mozna z niego strzelac? – spytal Ned.
– Od kilku miesiecy nie probowalem, lecz wtedy udawalo mi sie trafic piecioma pociskami w kwadrat o boku szesciu centymetrow z odleglosci pieciuset piecdziesieciu metrow.
Kapitan zmarszczyl brwi.
– Pieciuset piecdziesieciu? Dlaczego nie z kilometra?
– Jestem juz stary – wyjasnil Darwin. – Niedowidze. Zakladam okulary, gdy czytam przez dluzszy czas.
– Pieprzenie – powiedzial wesolo Ned, po czym dodal: – Prosze pana. – Nieobecnym ruchem wygladzil idealnie wyprasowane spodnie munduru polowego. – No dobrze. Kiedy tamten snajper probowal zastrzelic cie w twoim domu… jakiej broni uzyl?
Minor opisal karabin Tikka 595 Sporter. Kapitan nieznacznie wzruszyl ramionami.
– Niezbyt droga, ale dosc dobra bron. Tego typu krajowe karabiny o duzym zasiegu i sporej celnosci zaczynaja sie juz od dwoch tysiecy dolarow, a europejska bron snajperska nie bywa tansza niz osiem tysiecy. Zdaje mi sie, ze tikke mozna kupic juz za tysiac dolarow. Na miejscu zabojcy nie wybralbym jej jednak.
Dar skinal glowa. Zgadzal sie z Nedem.
– Wyslali do mnie tylko obserwatora. Podejrzewam, ze od razu postanowili poswiecic te bron. W razie klopotow strzelec mial ja bez zalu porzucic.
Kapitan ponownie sie usmiechnal.
– Obserwatora, co? Nie maja o tobie najwyzszego mniemania, nieprawdaz?
– Istnieja swietni obserwatorzy – odparl cicho Darwin. – Znalem kiedys takiego, ktory byl lepszym strzelcem i odwazniejszym mezczyzna niz wiekszosc dobrych snajperow, jakich kiedykolwiek spotkalem.
Mlody oficer patrzyl na niego przez dobre pare minut. Potem ruszyl do drzwi, pokazujac Darwinowi, aby poszedl za nim.
Magazyn byl ogromny. Gdzies dalej, w ciemnawym kacie brzeczal podnosnik widlowy, poza tym byli tu chyba sami. Ned otworzyl jedna ze skrzyn.
– Jesli szukasz nowszego modelu twojego starego M40, Darwinie, ta zabawka powinna ci sie spodobac.
Minor siegnal do wnetrza i trafil na karabin owiniety w cienka gabke.
– H-S Precision, czyli w skrocie HSP762/300 – wyjasnil kapitan. – Mozna z niego strzelac nabojami o obu wymienionych przeze mnie kalibrach, czyli regularnymi nabojami 7,62 milimetra typu NATO lub kulami 300 Winchester Magnum. Kolbe wykonano oczywiscie z grafitu i wlokna szklanego, totez marines nie groza juz odlamki w policzkach, w wyposazeniu jest dwojnog i regulowanej dlugosci kolba z wysokiej jakosci polimeru, podobnie jak w unowoczesnionym M24. Zobacz tutaj. Widzisz, jak idealnie mozna go wyregulowac? Mozesz go tez zapakowac w lekki futeral przenosny wielkosci 58 x 43 centymetry i zasadniczo masz do dyspozycji dwa… rozne rodzaje broni.
– Bardzo przyjemny – przyznal Dar. – Myslalem jednak o starym Remingtonie 700 z celownikiem Redfield.
Ned lekko zmarszczyl brwi.
– A moze wejdziesz do sklepu sportowego, Darwinie, gdzie kupisz sobie luk i strzaly?
To zdanie rozbawilo Minora, usmiechnal sie.
– Niezly pomysl. Strzaly sa cichsze i tansze niz tlumiki. Zadna bron nigdy tak naprawde nie staje sie przestarzala.
Kapitan pokiwal glowa.
– Rzeczywiscie – zgodzil sie – jesli tylko wciaz mozna z niej kogos zabic. Chcesz jakis noz?
– Tak, marki KA-BAR – odparl Dar.
Ned opuscil wieko skrzyni i zamknal ja na klodke.
– Okej, na co dzien uzywasz zabytkowego M40. Az do momentu, gdy zawodzi cie wzrok… Mowiles, ze przy jakiej odleglosci to sie dzieje?
– Nie mowilem – odrzekl Minor – chociaz chodzi mniej wiecej o dziesiec metrow.
– Kup strzelbe – doradzil mu kapitan. – Albo, jeszcze lepiej, duzego, zlego psa.
– Przyjaciolka dala mi ladny sztucer. Remingtona – wyjasnil Dar. – No coz, pozyczyla mi…
Ned gwaltownie uniosl brwi – nie na wzmianke o sztucerze, lecz slyszac slowo „przyjaciolka”. Darwin nigdy nie rozmawial z nim o kobietach.
– No dobrze – powiedzial cicho kapitan. – Jaki konkretnie egzemplarz cie zainteresowal? Moze myslales o karabinie polcalowym?
– Slyszalem dobre opinie o karabinie McMillan M87R – wyznal Minor.
– Strzelalem z niego – oznajmil Ned z cala powaga. – Bardzo celna bron. Wazy prawie jedenascie i pol kilo, nalezy wiec do najlzejszych o kalibrze.50. Ma potezny odrzut, ze slon by odlecial, na szczescie zlagodzony przez specjalny tlumik i szereg ochraniaczy. Typu ze skladana kolba uzywaja nawet „Foki” marynarki wojennej Stanow Zjednoczonych. Niemniej jednak to standardowy karabin samopowtarzalny z magazynkiem na piec nabojow. Przewidujesz potrzebe ognia maszynowego i twoj remington wydaje ci sie zbyt powolny?
Dar zawahal sie. Snajperzy byli tak szkoleni, ze kazda kula powinna w ich opinii zabijac. Z tego tez wzgledu najnowoczesniejsze snajperskie karabiny z kompozytu kevlaru i wlokna szklanego w duzej mierze wrocily do typu jednostrzalowego, samopowtarzalnego, znanego snajperom od czasu okopow podczas I wojny swiatowej.