Cable News: Dlaczego porwal pan wlasny statek?
Dan Randolph: Skoro to moj statek, to jak mozna mowic o porwaniu? Poza tym jest tylko czesciowo moj.
Cable News: Ale Miedzynarodowa Komisja Astronautycz-na uwaza, ze nie ma pan prawa przebywac na pokladzie
Dan Randolph: Biurokratyczni [OCENZUROWANO]. Nie ma zadnego powodu, dla ktorego na tym statku nie moglaby podrozowac ludzka zaloga. MKA usiluje spetac nas biurokratycznymi ograniczeniami.
BBC: Jak pan sadzi, dlaczego MKA nie wydala zezwolenia na lot zalogowy tym statkiem?
Dan Randolph: Predzej wykapie sie w goracej czekoladzie, niz sie dowiem. Prosze ich zapytac.
BBC: Ale na pewno ma pan jakas opinie na ten temat.
Dan Randolph: Spece od przekladania papierow bywaja konserwatywni. Kiedy ktos chce zrobic cos nowego, zawsze wiaze sie z tym jakies ryzyko, a biurokraci nienawidza podejmowania ryzyka. O wiele bezpieczniej jest odmowic, powiedziec, ze potrzeba kolejnych testow albo jeszcze innej zgody. Zepchna odpowiedzialnosc na kogo innego, zeby tylko sie nie wychylic. Gdyby MKA zarzadzala rozwojem Ameryki w dziewietnastym wieku, nadal dyskutowaliby, czy budowac Chicago czy St. Louis.
Agencja Nippon News: Co pan planuje osiagnac dzieki tej ekspedycji?
Dan Randolph: Och, dla odmiany merytoryczne pytanie. Mamy zamiar zglosic roszczenia zwiazane z jedna asteroida lub nawet kilkoma. Naszym celem jest umozliwienie ludzkosci wykorzystania zasobow naturalnych Pasa Asteroid.
Agencja Nippon News: Czy juz pan wie, jakie asteroidy bedziecie badac?
Dan Randolph: Tak, ale nie upowazniono mnie do ujawniania tej informacji. Nie chce, zeby ktokolwiek lub cokolwiek stanelo na drodze naszych roszczen.
Kilku uczestnikow rownoczesnie: Co pan chce przez to powiedziec? Czego sie pan obawia? Kto moglby wysunac roszczenie konkurencyjne?
Dan Randolph: Ojej, poprosze o jedno pytanie. Zasadniczo boje sie, ze jesli oglosze, ze naszym celem jest okreslona asteroida, MKA znajdzie jakis powod, zeby zadeklarowac, iz jest wylaczona z dzialalnosci ludzkiej, jak asteroidy bliskie Ziemi czy ksiezyce Marsa.
Siec Iberia: Ale asteroidy bliskie Ziemi zostaly wylaczone, gdyz istniala obawa, ze nastapi zaburzenie ich orbity i ktoras zderzy sie z Ziemia, prawda?
Dan Randolph: To jest tylko wykret MKA umozliwiajacy zadeklarowanie asteroid bliskich Ziemi jako wylaczonych. Biurokraci zawsze znajda jakis pretekst, zeby zahamowac postep.
Siec Iberia: Chce pan powiedziec, ze MKA kieruja jakies ukryte motywy? Nieujawnione plany?
Dan Randolph: Jesli tak jest, ich plany nie sa az tak dobrze ukryte. Odmowili potrzebujacym ludziom z Ziemi dostepu do bogactw z asteroid bliskich Ziemi. Gdyby mogli, odmowiliby bogactw z Pasa. Czemu? Prosze pytac ich, nie mnie.
Lunar News: Najwyrazniej sugeruje pan, ze MKA nie dziala zgodnie z najlepiej pojetym interesem Ziemi.
Dan Randolph: Ja tego nie sugeruje, ja to mowie glosno i wyraznie. MKA dziala przeciwko najlepiej pojetemu interesowi Ziemi.
Lunar News: Jesli tak jest, jak pan sadzi, dla kogo oni pracuja?
Dan Randolph: Raczej dla czego — dla status quo. Biurokraci zawsze to popieraja. Ich celem jest, by jutro wygladalo dokladnie tak samo, jak dzis i wczoraj — bez wzgledu na to, jak paskudne jest to dzis czy wczoraj.
Pan Asia Information: Twierdzi pan, ze chce pomoc ludziom na Ziemi, ktorzy sa w potrzebie. Czy jednak pana prawdziwym celem nie jest zarobienie miliardow na swojej korporacji?
Dan Randolph: Moim prawdziwym celem jest umozliwienie wykorzystania zasobow z Pasa Asteroid. Ta misja jest prowadzona po kosztach; nie zamierzamy z niej czerpac zyskow.
Pan Asia Information: Ale ma pan nadzieje na zyski z przyszlych misji, prawda?
Dan Randolph: Oczywiscie! Ale najwazniejsze jest pokazanie ludziom na Ziemi, ze moga podpiac sie do gigantycznego zasobu bogactw naturalnych czekajacych tam na nas. Wszystkie firmy, ktore beda chcialy eksploatowac bogactwa Pasa, beda mile widziane.
Columbia Broadcasting: Chetnie powita pan konkurencje, ale dopiero wtedy, gdy zagarnie pan najlepsze asteroidy.
Dan Randolph: To troche krotkowzroczne myslenie. W Pasie sa miliony asteroid. Setki milionow, jesli liczyc te, ktore maja rozmiar wiekszego glazu. Mozemy zagarnac ich setki, a to nawet nie bedzie mialo wplywu na laczna dostepna ich ilosc.
Columbia Broadcasting: Wspomnial pan o wysunieciu roszczen do asteroidy. Czy wysuwanie takich roszczen w kosmosie nie jest nielegalne?
Dan Randolph: Od roku 1967 jest nielegalne wysuwanie roszczen co do niepodleglosci ciala niebieskiego. Od zalozenia Se-lene jest jednak calkowicie legalne wysuwanie roszczen co do
Euronews: Czy kiedys nie byl pan juz oskarzony o piractwo? Czy to prawda, ze porywal pan statki z ruda, lecace z Ksiezyca do fabryk na orbicie okoloziemskiej?
Dan Randolph: To bylo dawno temu i wszystkie kwestie prawne z tym zwiazane zostaly dawno rozstrzygniete.
Euronews: Ale czy przypadkiem nie robi pan teraz tego samego? Kradnie statek i chce zagarnac bogactwa naturalne, ktore naleza do calej ludzkiej rasy?
Dan Randolph: Posluchaj, chlopcze, ja jestem
Anzac Supernet: Czy to prawda, ze
Dan Randolph: Tak. Wiecej informacji na temat napedu Duncana udzieli on sam konstruktor i szef zespolu, ktory zbudowal ten system napedowy. Duncan pracuje na uniwersytecie w Glasgow.
Anzac Supernet: Czy naprawde ma pan zamiar doleciec do Pasa Asteroid w dwa dni?
Dan Randolph: Jesli przyspieszymy do jednej szostej
Global News: Czy sadzi pan, ze ten manewr pomoze podniesc cene akcji Astro Manufacturing?
Dan Randolph: [usmiechajac sie] Pewnie jest pan akcjonariuszem. Tak, jesli nam sie uda, cena akcji Astro pewnie pojdzie znacznie w gore. Ale to tylko przypuszczenie. Mam klopot z MKA; nie chcialbym takze miec na glowie regulatorow GRE.
Global News: Ile osob jest z panem na pokladzie? Czy moze pan je przedstawic?
Martin Humphries rozsiadl sie wygodnie na swoim szezlongu i ogladal wywiad, targany emocjami. Choc probowal sie uspokoic, nie byl w stanie opanowac wscieklosci na Dana Randol-pha i Amande Cunningham.
Kiedy jednak Amanda pojawila sie na ekranie, siedzac w kokpicie obok Pancho Lane, taka formalna w swoim kombinezonie, ze spietymi wlosami, jego gniew rozpuscil sie w swietle bijacym z jej oczu.
Jak moglas, pytal ja w myslach. Chcialem ci dac wszystko, a ty odwrocilas sie do mnie plecami. Jak moglas?
Po niecalej minucie ogladania gwaltownie wylaczyl odbiornik. Ekran sciemnial.
To juz koniec, wszystko skonczone, powiedzial sobie, wywolujac na ekran kalendarz spotkan. Zapomnij o