Zatem dary. Otrzymane od roznych osob ksiegi, prawie wszystkie pochodzace z biblioteki Astera, przez niego napisane i tam skatalogowane. Czesto przekazywano je w zamian za zlecenia i wowczas wskazany byl jeszcze typ wykonanej pracy i imie ofiary.

Dziewczyna przerzucila kartki. Przy niektorych pozycjach ich ofiarodawca okreslony byl po prostu jako „On”. Chodzilo wylacznie o dziela zdobyte w zamian za jakies zabojstwo.

Dubhe przeczytala:

Czlonek Rady Faranta

Kustosz Kaler

Krolowa Aires

Slynne straszliwe zabojstwa, znane Dubhe, ktorych zleceniodawca mogl byc tylko jeden: Dohor. Nikt inny nie mogl byc tajemniczym Nim. Slowa Topha byly zatem prawdziwe, Dohor zaprzedal dusze Gildii.

Na ostatniej karcie znajdowala sie notatka uczyniona pismem, ktore wydawalo sie inne. W rzeczywistosci jednak byl to ten sam charakter, co wczesniej — wedlug wszelkiego prawdopodobienstwa Yeshola, ale jakby drzacy, zmieszany: osoby piszacej pod wplywem wielkich emocji.

Posiadanie Cial i Niesmiertelnosc, napisana wlasnorecznie przez Astera, od Niego, Thevorn.

Tytul nie wrozyl niczego dobrego. Jednak uwage Dubhe przy ciagnelo cos innego. Thevorn! Ona szperala po jego domu. Moze to te slynne dokumenty, ktore musiala ukrasc? Lecz tam chodzilo o pergamin, a nie o ksiazke. Moze byly to luzne kartki. A przede wszystkim, co miala z tym wspolnego Gildia? Co sie za tym krylo?

Zastanowila sie. Kradziez w domu Thevorna zbiegla sie z pierwszym atakiem jej choroby. Czy to byl element laczacy? Dohor, czy Dohor mial cos wspolnego z jej klatwa?

Otworzyla sie przed nia otchlan przypuszczen i ogarnela ja dziwna bojazn. Otrzasnela sie. Nie bylo czasu na gubienie sie w spekulacjach. Nie teraz. Musiala raczej szukac tego, o co poprosil ja Lonerin.

Zaczela przegladac stojace na polkach ksiazki. Byla to tylko niekonczaca sie seria notatek, ktore Yeshol skreslil w ciagu wielu lat. Znajdowalo sie tu cale zycie Astera, zebrane w piec grubych tomow.

Dubhe pospiesznie przerzucila ich strony, przeczytala kilka fragmentow. W calej swojej przerazajacej wielkosci ukazywala sie jej mistyczna adoracja, ktora Yeshol zywil i prawdopodobnie do tej pory zywi dla Astera. Niemal nabozny ton, z jakim o nim mowil, poruszenie, z jakim wychwalal jego intelekt, wielkosc i cierpienie oraz milosc, z jaka opowiadal o jego stanie fizycznym.

Pozostale ksiegi byly to pisma o Zakazanej Magii i formulach, ktore wszystkie zdawaly sie obsesyjnie krazyc wokol tych samych tematow: niesmiertelnosci i zmartwychwstania zmarlych. Jak je uzyskac i czy naprawde jest to mozliwe.

Znalazla takze odniesienia do tomow z biblioteki. Czesto przewijal sie tez inny watek: posiadanie cial. Dubhe wiedziala, ze Aster dzieki magii stworzyl Famminy, ogniste ptaki i czarne smoki, ale nie wiedziala dokladnie, w jaki sposob.

Kto wie, moze chodzilo tu o jakas forme posiadania.

Ale odpowiedz nie znajdowala sie tutaj. Odpowiedz kryla sie w tomach lezacych w bibliotece, tej samej bibliotece, ktora Yeshol stworzyl, z nieskonczona cierpliwoscia kompletujac wszystkie tomy, jakie Aster zebral w swojej, w dziele odbudowy straconego dziedzictwa. To tam tkwila tajemnica niesmiertelnosci, ktorej zdawal sie szukac Yeshol, oraz rozwiazanie nowych zagadek, ktore stawial ten pokoj.

Dubhe wstala od stolu. Przylozyla ucho do drzwi. Uslyszala tylko nabozna cisze. Szczelnie owinieta swym plaszczem wyszla, po czym zamknela za soba drzwi i przywrocila zamkowi pierwotna pozycje.

Pozostawalo jej tylko udac sie tam, gdzie wedlug wszelkiego prawdopodobienstwa zamieszkiwala prawda.

30. Twarz w kuli

Dubhe zdecydowanie obrala droge, ktora juz znala. Korytarz prowadzacy do biblioteki znajdowal sie z boku wielkiego posagu Thenaara w centralnej sali drugiego poziomu. Skierowala sie tam i przemierzyla go.

Znalazla sie przed dwoma wielkimi skrzydlami drzwi, wyrzezbionymi w hebanie. Z roztargnieniem popatrzyla na fryzy. Zdawaly sie snuc jakas opowiesc i kiedy tylko wsrod wielu postaci dojrzala sylwetke dziecka o niepokojacej urodzie, zrozumiala, co to za historia. Na tych wrotach ukazano zycie Astera, odtworzone z miloscia przez jakiegos mistrza rzemieslniczego. W tej epopei bral udzial rowniez Yeshol, pokazany jako pokorny i oddany sluga, najblizszy Asterowi i jego cierpieniu.

Drzwi byly zamkniete na wielki zamek z brazu, wygladajacy bardzo solidnie. Dubhe znowu uklekla i pogrzebala w kieszeniach. Wyciagnela z nich potrzebne narzedzie, kolejny raz dziekujac Jennie za jego troske.

Tym razem operacja byla bardziej pracochlonna i wymagala dobrego kwadransa trudu i potu. Dzwiek wytrycha otwierajacego zapadki zamka wydawal jej sie hukiem slyszalnym nawet na wyzszym poziomie.

Wreszcie i ostatnia zapadka poddala sie i zachrobotala znajomym klik, Dubhe podniosla sie, oparla dlonie na fryzach i popchnela skrzydlo. Drzwi otworzyly sie bez trudu, a nawet bez skrzypniecia. Najwyrazniej zostaly dokladnie naoliwione.

Wnetrze bylo calkiem mroczne. Swiatlo padajace z korytarza oswiecalo tylko pierwsze metry posadzki z wielkich kamiennych plyt. Dubhe zamknela za soba drzwi, a jej swieca rozjasnila tylko niewielki kawalek pomieszczenia, ktore musialo byc bardzo duze. Posrodku stal wielki, lsniacy hebanowy stol. Dubhe podeszla do scian. Poprzebijano w nich male, bardzo krotkie korytarzyki prowadzace do innych pokoi. Pomiedzy sasiadujacymi otworami staly zwykle monstrualne posagi. Nie bylo tam nawet sladu ksiazek. Nalezalo zaglebic sie w boczne sale, ale cala budowla sprawiala wrazenie prawdziwego labiryntu.

Dubhe westchnela krotko. Nie miala wielkiego wyboru.

Wsunela sie w pierwszy korytarz, ktory otwieral sie w scianie z jej prawej strony. Znalazla sie w malym pokoiku mieszczacym tylko jeden wielki regal, calkiem wypelniony ksiazkami Byly one jednak inne niz te, ktore widziala w pokoju Yeshola. Mialy skorzane lub aksamitne okladki, kilka rekopisow bylo po prostu wielokrotnie zlozona karta pergaminu, a wszystkie byly wyblakle z uplywu lat, rozsypujace sie i na wpol zniszczone. Wowczas Dubhe pojela, ze trafila nie do zwyklej biblioteki, ale do pomieszczenia bedacego cieniem dawnego, juz nieistniejacego budynku, przebywa wewnatrz zmumifikowanych zwlok innej biblioteki z czasow, zanim Nihal doprowadzila do upadku Twierdzy. Pomyslala o swoim pierwszym przejsciu przez Wielka Kraine razem z Mistrzem, wiele lat wczesniej, o czarnym pyle zasypujacym tamta rownine, i pomyslala o Asterze. Te ksiegi pochodzily stamtad, z Twierdzy, z sekretnego ksiegozbioru Astera.

Dom nagle przyjal inna postac. Objawil jej sie jako niezmierzone mauzoleum poswiecone niezdrowemu kultowi, grob dla ducha Astera.

Przebiegla wzrokiem po tytulach. Historia, prawie wszystko to zwykle ksiazki o historii. Niektore z nich znala, bo Mistrz jej o nich mowil. Kilka nawet przeczytala. Ksiegi mitologii elfickiej. Dubhe nigdy nie przypuszczala, ze Aster mogl miec tak niewinne zainteresowania.

Przechodzila z pokoju do pokoju, starajac sie jednoczesnie pamietac, gdzie idzie. Wydawalo jej sie, ze mgliscie zaczyna pojmowac ogolny zamysl budowli. Kazda z sal mogla miec dwa, trzy lub cztery korytarzyki, z ktorych kazdy prowadzil do nastepnego pokoju. Na podstawie numeru pomieszczen kazdego rodzaju Dubhe po krotkim czasie potrafila odtworzyc ogolny plan konstrukcji. Salki byly pogrupowane w duze kwadraty, prawie calkiem odizolowane jeden od drugiego. Kazdy z nich mial tylko dwa pokoje wychodzace na glowny salon, i kazdy z nich, z wyjatkiem kwadratow skrajnych, prowadzil jednoczesnie do kwadratu przylegajacego. W ten sposob kazdy kwadrat polaczony byl z innym tylko na dwa sposoby: przez glowny salon i tylko jedna sale poprzedniego kwadratu. Nie byl to projekt szczegolnie pogmatwany, ale na pewno obdarzony zelazna logika.

Wedrujac z sali do sali, Dubhe przechodzila od jednego tematu do drugiego. Chemia i alchemia, martwe jezyki, fizyka, magia elficka. Kiedy dotarla do sali botaniki, nie mogla sie powstrzymac przed zabawieniem tam przez chwile i przyjrzeniu sie upchnietym az pod sufit ksiazkom. Byly tam rzadkie dziela, o ktorych parokrotnie

Вы читаете Sekta zabojcow
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату