– Gotow jestem zwolac konferencje prasowa – rzekl Myron – i oglosic, ze Christian jest bardzo szczesliwy z szansy gry w tak znakomitej i slawnej druzynie jak Tytani.

Otto chwile sie zastanawial.

– Jezeli podpisze, oddasz mi te tasme? – spytal.

– Nie licz na to.

– Dlaczego?

– Ty zachowasz swierszczyka, a ja tasme. Pozwoli nam to utrzymac rownowage strachu. Na wzor supermocarstw w zimnej wojnie.

– Alez daje ci slowo…

– Dajze spokoj, Otto, nie rozsmieszaj mnie, smiech mi szkodzi.

Burke rozwazal sytuacje. Byl wstrzasniety, lecz spokojny. Zeby dojsc do takiej pozycji w jego wieku, trzeba nauczyc sie 1 przyjmowac ciosy.

– Myron?

– Tak.

– Zespol Tytanow jest szczesliwy, ze w jego szeregach zagra Christian Steele, rozgrywajacy, z wielka przyszloscia.

– Podpisz tutaj, Otto.

– Cala przyjemnosc po mojej stronie, Myron.

– Alez skad, po mojej.

Otto Burke podpisal. Uscisneli sobie rece. Zawarli umowe.

– Przed mediami wystapimy razem, Myron?

– Doskonale, Otto.

– Na dole jest prysznic. Dopilnuje, zebys dostal maszynke do golenia.

– To milo z twojej strony.

Na twarz Ottona wrocil usmiech. Ten facet nigdy dlugo sie nie smucil.

– Kontrakt z Christianem Steele’em podpisany – oznajmil przez telefon, odwrocil sie do Myrona i puscil oko. – W kategorii debiutantow najwyzszy w historii ligi.

Myron odwzajemnil mrugniecie i uniosl w gore kciuki. Dozgonni kumple. Sprawdzil godzine. Mial dosc czasu na prysznic i konferencje prasowa. Pozniej czekal go powrot do miasta i spotkanie z Hermanem Ache’em.

Nie mial pojecia, jak zalatwic sprawe ze zlowrogimi bracmi Ache, ale wciaz nad tym myslal. Zapamietale.

29

Jessica dotarla do domu w Ridgewood o dziesiatej. Rano lekarz chcial ja znowu zbadac, ale odmowila. Wreszcie doszly do porozumienia i przyrzekla, ze w najblizszym tygodniu odwiedzi jego gabinet. Edward odwiozl ja do matki. Podczas drogi milczeli.

Ucieszyla sie, kiedy na podjezdzie nie zobaczyla samochodu matki. Nie miala sily znosic jej histerii, wymogla wiec na wszystkich, by zataili przed Carol wczorajszy wypadek. Mama miala dosc zmartwien. Po co dodawac jej nowych.

Jessica poszla prosto do gabinetu. Ojciec cos odkryl. Wskazywaly na to liczne dziwne wydarzenia. Rano w dniu smie odwiedzil Nancy Serat. Nie pojechal do Denver na zjazd lekarzy sadowych, bo zle sie czul – co mu sie dotad nie zdarzylo. Prawdopodobnie kupil zdjecia nagiej Kathy.

Nie trzeba byc Sherlockiem Holmesem, aby pojac, ze cos jest nie tak.

Zapalila swiatla, za jasne na jej gust, i uzyla sciemniacza. Edward w kuchni na dole otworzyl lodowke.

Zaczela przegladac szuflady biurka. Nie miala pojecia, czego szuka. Moze pudeleczka z napisem GLOWNA POSZLAKA na wieczku. Z checia by je znalazla. Starala sie nie pamietac sinej, stezalej z przerazenia twarzy Nancy Serat, ale wciaz stala jej przed oczami jak zakotwiczona. Przywolala przyjemniejsze mysli – o Myronie, ktorego ujrzala dzis rano po przebudzeniu, zwinietego w szpitalnym fotelu jak czlowiek-guma z Le Cirque du Soleil. Usmiechnela sie.

W szufladzie z aktami znalazla teczke opatrzona skrotem KG, oznaczajacym konto gotowkowe w banku Merrill Lynch. Wyjela ja. Wyciag z konta jest bardzo wygodny i potrzebny. Informuje o wszystkim – o posiadanych przez ciebie akcjach, obligacjach, innych zasobach, czekach i platnosciach dokonanych za pomoca karty Visa. Sama miala takie konto.

Sprawdzila rachunki i czeki na najswiezszym wykazie. Nic nadzwyczajnego. Wyciag pochodzil sprzed trzech tygodni. Przydalby sie bardziej aktualny.

Spojrzala na jego ostatnia strone. Na samym dole malymi literami napisano: „Twoj numer konta w Merrill Lynch zawiera litere alfabetu. Aby uzyskac informacje o stanie KG, wybierz numer 982334.

Dane KG. Linia 800. Korzystala z niej, ilekroc miala jakies watpliwosci co do stanu wlasnego konta. Po wystukaniu numeru natychmiast uslyszala glos z tasmy: „Witamy w Centrum Uslug Finansowych Banku Merrill Lynch. Wprowadz numer swojego konta lub numer dostepu”.

Jessica uczynila to.

– Wcisnij wybrany numer. Polaczenie mozesz przerwac w kazdej chwili. Aby sprawdzic stan konta i sile nabywcza, wcisnij jeden. Aby sprawdzic transakcje czekowe, wcisnij dwa. Aby sprawdzic ostatnie wplywy na konto, wcisnij trzy. Aby sprawdzic ostatnie platnosci karta Visa, wcisnij szesc.

Postanowila sprawdzic najpierw rachunki placone karta, a potem czeki. Wcisnela szostke.

– Dwudziestego osmego maja wyplata z konta debetowego karta Visa na sume dwudziestu osmiu dolarow piecdziesieciu centow – uslyszala glos. – Dwudziestego osmego maja wyplata z konta debetowego karta Visa na sume czternastu dolarow siedemdziesieciu pieciu centow.

Automat nie informowal, kto wystawil rachunki. To samo z pewnoscia dotyczylo czekow. Wysokosc wydatkowanych kwot nie rozwiazywala sprawy.

– Dwudziestego siodmego maja wyplata z konta debetowego trzy tysiace czterysta siedemdziesiat osiem dolarow czterdziesci cztery centy.

Jessica zamarla. Trzy tysiace dolarow? Za co? Przerwala polaczenie, powtornie wystukala numer banku i wprowadzila numer dostepu do konta.

– Prosze wybrac numer – odezwal sie automat.

Tym razem wcisnela zero, laczac sie z dzialem obslug klientow.

– Dzien dobry – uslyszala dzwieczny kobiecy glos. Czym moge sluzyc?

– Dzien dobry. Na moim koncie jest zaplacony karta rachunek na ponad trzy tysiace. Chcialabym wiedziec, kto wystawil.

– Prosze podac numer konta.

– Dziewiec, osiem, dwa, trzy, trzy, cztery. W tle zastukano w klawiature.

– Pani godnosc?

Jessica zajrzala do wyciagu. Konto bylo na szczescie wspolne.

– Carol Culver.

– Chwileczke, pani Culver. Znow zastukala klawiatura.

– Mam. Rachunek na trzy tysiace czterysta siedemdziesiat osiem dolarow czterdziesci cztery centy wystawil sklep Oczy i Uszy z Manhattanu.

Oczy i Uszy? O co tu, do cholery, chodzi?

– Dziekuje – powiedziala Jessica.

– Czy cos jeszcze, pani Culver?

– Tak. Ja i maz trzymamy wszystkie dane w komputerze, niestety, nawalil nam dysk. Czy moglaby mi pani podac, jakie czeki obciazyly ostatnio nasze konto?

– Oczywiscie.

Znowu rozleglo sie stukanie.

– Czek numer sto dziewietnascie z dwudziestego piatego maja dla firmy Volvo na dwiescie dziewiecdziesiat piec dolarow.

Вы читаете Bez Skrupulow
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×